Forum Bregan D'aerthe Strona Główna Bregan D'aerthe
Forum Gildii Bregan_D'aerthe servera KDR
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia, Wspomnienia ;')

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Bregan D'aerthe Strona Główna -> Gildia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skull
Wielki czit



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sochoearth

PostWysłany: Pon 10:31, 24 Lip 2006    Temat postu: Historia, Wspomnienia ;')

Zajrzałem na stre forum i znalazłem:

Takahashii: Wysłany: Wto Sty 17, 2006 11:01 pm
Cytat:
Ehehe właśnie to trapi mnie najbardziej. Zabierałem się za to już kilka razy, ale zawsze kończyło się na niczym >_<. Ale jak Saiver napisał niech kazdy napisze jak tu trafił i takie tam(ehh oczyście gracze, którzy są tu już dłuzej, będzie trzeba zagadać do Zylety, Melmona, Niggarplsa itp. xD). Chesz Saiver fakty ;p ?? prosze bardzo xD. A więc tak: Gildie założyłem jako początkujący mag(gdzięś 40base lvl ;p, początkujący teraz zwani jako nOOby xD, miałem w tedy własnie wielki dylemat między sage'em a wizzem, nie biorąc pod uwage upperów no bo w końcu byłem tak zwanym nOObem ;p). Pewnego dnia naszła mnie chęć stworzenia gildii. Sadayoshi mnie w tedy wyśmiał, ale pomimo tego postawiłem na swoje(należal w tedy do Angel of Death, teraz znani jako Brotherhood), ale kiedy zobaczyłem na rynku emperium od razu porozmawiałem z Sadem i po tej rozmowie zakupił mi emperium i chwile póżniej stworzylem o to właśnie tą gildie Bregan D'aerthe(nad nazwa zastanawiałem się już wczesniej, czytałem w tedy książki pisarza R.A.Salvatore, i czytam nadal). Breagn D'aerthe ponieważ bardzo podobało mi się jak działali Breganowie, byli niezależni od innych i wynajmowali sie innym domom w Menzoberranzan(tak też mieli działać Breganowie na KDR ;p, i mam nadzieje, że kiedyś do tego dojdzie). Hmm gracze na początku gildii p ?? hmm napewno Ja xD, Morgana(taa spotkałem ją na wyspie skarbów xD), Niggarpls(to już z nim porozmawiam), ehh więcej graczy przykro mi, ale tyle graczy przewineło się przez ta gildie, że nie sposób ich spamiętać(te osoby wryły mi się w pamięć). Co do woe na początku, Payon.... Zgromadzenie... tak tak na początkach gildii atakowaliśmy napewno Zgromadzenie(czyżby wrodzona niechęć do nich xD ??). Gildia także przechodziła wiele kryzysów(to moja wina, ponieważ nie miałem w tedy stałego neta ;/, ale najwiekszy rozłam jaki mnie boli to odejśce Melmmona, Zylety, Waldcka, Laxu i Galniriusa no i także Morgany, a takze to, że dwoje graczy przestało grać w RO: Esteroth i Zachara no i jeszcze Remi!x(lol mam jeszcze jego gg xD, musze do niego zagadać ;p). Jednakże gildia istnieje do dziś i ma się coraz lepiej . Chce także podziękować graczom takim jak Evall, Dragner i Giovanni, a w szczególności Saiver'owi za to, że są ze mną tak długo i tworzą historie tej gildii, dziękuje także reszcie gildii, którzy także są tu troche dłuzej, a inni krócej(tiaa Ehrios i Gwen zakładać mi tu posta kiedy następny wypad do kina albo coś w tym stylu xD). Ahh dobra straciłem juz rachube, troche już póżno, ale chce dodać jeszcze jedno, nie wiem czemu, ale jakoś tak. Jeśli gildia ne bedzie istnieć materialnie, to będzie istnieć w moim sercu i mam nadzieje, że i w waszych. Dla mnie jest to coś więcej niż tylko gra(trudno mówić o zwykłej grze kiedy gra się z z prawdziwywmi graczami po drugiej stronie), więc obiecajcie mi jedno. Zostaniemy razem do końca i pokażemy reszcie, że żle zrobili nie zauważając nas badz nie biorąc nas pod uwage, ze pokażemy im na co nas stać i zmienimy jeszcze historie tego serwera, abyśmy zapisali się do tej historii... Na tym kończe moja skromną wypowiedź. Breganowie na zawsze razem, nieważne gdzie i kiedy!!!!



Giovanni: Wysłany: Sro Sty 18, 2006 8:13 am
Cytat:
Dziękuje za opisanie naszej histori, czekałem na to . jeśli o mnie chodzi to byłbym w gildi wcześniej, gdyby nie moja mentalość w tamtym czasie(chciałem sam założyć gildie z kolegami m.in. z Remixem)a okolicznościami tego było zapytanie mnie przez...tak tak Cyraxa^^ przy payon cave jak byłem świerzo upieczonym Assasinem, no ale nic nie zgodziłem sie...Druga okazja dołączenia do szeregów Bregana_D'aerhte była wtedy, gdy Remix mi powiedział, żę dołączył do tejże gildi, i że jest fajnie, na luzie i że są miłe osoby , no to ja wziąłem od niego nick GM'a czyli Takahasiego i napisałem mu na privie, że chciałbym dojść...stało sie i jestem do dziś. Tylko jeden jedyny raz odeszłem ale nie miałem wyboru przecież, połączyliśmy sie z Iluminati, ale na szczęscie zostawiłem w gildi prista, na którym często siedziałem. Ogólem co do gildi mam przyżeczenie, że nie odejde puki nie zostane wyrzucony albo jak gildia sie rozpadnie w co wątpie^^.Cóż to tyle...



Dragner: Wysłany: Sro Sty 18, 2006 10:18 am
Cytat:
No to teraz coś ode mnie

Ja przyłączyłem się do tej gildii w bardzo oryginalny sposób , czyli postawiłem czat rooma że mam 70 lvl (jako wizz) i szukam gildii, i wtedy Takahashii mnie przyjął w swoje szeregi . Co do bycia w tej gildii, chce zostać w niej jak najdłużej (chyba że ją usuną albo nie będe mógł grać w RO, co jest bardzomało prawdopodobne ^^ ) i pokazać niedowiarkom, że Bregan to siła której nie można ignorować .

No i na tym kończe



Saiver: Wysłany: Sro Sty 18, 2006 1:47 pm
Cytat:
O kurva ale mam wene...

Na początku zgadzam się z Takiem i będe tą gildie do konca prowadzić.

Co do historii. Podczas wakacyjnego pobytu u mojego qumpla z którym w sumie znam się od przedszkola zuważyłem RO xD. Co do tych wakacji chcelismy sie na nowo spotkac po 2 latach rozstania (2 tygodnie mieszkalem u niego, puzniej on 2 tygodnie u mnie ;]). Oczywiscie wiadomo ze chodzi o waldcka. Zaciekawiło mnie bardzo RO i po niedługim czasie zrobiłem sobie maga . Jeszcze jako noob nie liczyłem na 2nd class wiec jechałem rowno z magiem. Waldecko wspominał o wizardzie ale mi to wisiało. Pewnego dnia gdy na forum zobaczyłem topic "Wizard vs. Sage" zdecydowałem kim zostane jako 2nd class. Podczas pobytu u waldcka bylismy samotnikami. Dopiero w pierwszym tygodniu pobytu u mnie zachaczyłem moim magiem o Cyraxa. Z początku mnie irytował pytaniem "chcesz do gildii ?". Odpowiadałem ze mam za mały lvl. Ale pewnego dnia cos mnie tkneło. Waldeck akurat mial 50 lvl a wtedy od tego poziomu Bregan przyjmował. Chwile puzniej i ja dobiłem 50-tke i zawitałem w szeregach bregana. Cóż jako jeszcze noob wisiało mi to ze dajemy dupy na WoE. Wraz z upływem czasu rosło moje doświadczenie i chęć dokopania innym . Cóż dlatego zaczołem tak namolnie szukać equip'u xD. Miedzy czasie jeszcze namówiłem mojego kuzyna do gry. On głównie przepadał za samochodówkami (NFS, Colin) oraz FPP (CS, CoD czy Medal). z RPG a dokladnie z MMORPG miał pierwszy raz do czynienia i ku memu zdziwieniu wczuł sie szybko ;]. Od tamtej pory gra non stop xD. To by było na tyle co do mnie.

Nastepnie chciałbym cos o gildii wspomnieć. Mianowicie zapomnielismy o QuRo. Dla mnie a dokladnie dla waldcka był szegolnie wazny gdyz wyexpil w sumie mu sporo lvli podczas wizyty w HT ^^. Niestety odszedł i długo o nim nie słyszałem i prawdopodobnie nie usłysze . Wakacje były dosyć zawrotnym okresem w dziejach gildii. Tyle ile osób sie przewineło i poleciało na zbity pysk to naprawde trudno zliczyc xD. Ach te pierwsze czystki ^^. Wmawialismy sobie ze we wrzesniu jak sie szkola zacznie to wszystko wróci do normy i bedzie luuz, a okazało się ze było jeszcze gorzej -_-". Pierwszy poleciał Ehrios. Mam na mysli szkołe...musiał studiować i cóż niestety nie znalazł dostepu do gry ;/. Po tym odszedl Rem!x. Powód - również szkoła... Jeszcze odeszła Zahara ale sam nie wiem czemu xD. To nie koniec i Cyrax odszedl ale to z jego przekretów . Wtedy nastało pierwsze zebranie za moich czasów. Omówilismy pare spraw a mianowicie zmiane emblema, który po dzisiejszy dzień nie zmienił się. Pużniej długo długo nic...gildia żyła spokojnie bez zadnych wazniejszych awantur, az pewnego dnia update servera wniosł pare zmian. Dokładnie chodziło o zmiany co do łączenia skilli Barda i Dancerki. Wtedy to Evall postawił ogłoszenie na forum w poszukiwaniu nowej dancerki. Niedługo po tym znalazła się Ouka. Kilka dni puzniej poleciała bo przeszka na DKDR. Az pewnego WoE wróciła, wraz ze swoja qumpela Nathyfirst. To jak dobrze patrze było po odejsciu Melmmona z gildii. Bez obrazy ale to przez nie wybuchła awantura po której Zyleta odeszła, a Laxu miała niezłe rozstroje . Waldeck postanowił tez odejsci i powypróbować kilka gildii, aż w koncu znalazł się w Wilkach po dzisiejszy dzien. Był to naprawde wielki kryzys i jakoś próbowalismy go zarzegnać. Wtedy własnie spad nam z nieba Garnilius i podczas jednego z WoE powiedział nam o jego pomyśle - "Gildia Zjednoczenia". Polegał on na połączeniu kilku mniejszych gildi z podobnym kryzysem (duzo postaci a mało aktywynych graczy w gildii). Z całego planu nic nie wyszło bo wiekszosc była nastawiona negatywnie. Nie pozostało nam nic innego niz przyjąć ofertę od Niggarpls - mianowicie dojść do illuminati. Po wspaniałych WoE (90% frekwencji xD ? Moze wiecej xD) było widać potęge gildii. Ale gildia to nie tylko WoE ;/. Okazało się ze wiekszość to ćwoki, debile i nooby -_-" (bez obrazy ). Ja tego czasu poszukiwałem taminga na Sohee. Pewnego dnia miałem takiego pecha ze udało mi się zginać jakies 20 razy i myślałem ze wyjebie peceta przez okno (słabe nerwy ), więc skromnie prosiłem gildie o pomoc, której nie dostałem -_-". W ogóle nie wiem czy oni wiedzieli o tym _-_. W takim razie odszedłem prawdopodobnie w niedziele (poltora tygodnia od przyjęcia do illu). Niedługo po tym szef zdecydował zeby bregan powrócił i tak się stało. Dzieki Rukasu-kun i jego priestowi udało nam się wyłapać kilku graczy oraz załatwić nareszcie sojusz z GB zamiast Naniki !!. Od tamtej pory dużo się zmieniło, może i na gorsze ale mimo to trzymamy się i ciagniemy dalej. Kryzys powoli znika gdyż po porównaniu 5 graczy na woe a 13 to jest różnica ;]. Co do sojuszu z GB naprawde nie nażekam. Dałem im szanse i naprawde skorzystali - widać po ostatnim WoE xD. Co do tej historii to jeszcze zapomniałem o tym ze pewnego dnia szef miał dość i dał mi GM'ostwo .

Więc jak sami widzicie o to mały zarys historii bregana widzianej moimi oczyma. A co wy na to xD ?



Skull: Wysłany: Sro Sty 18, 2006 2:39 pm
Cytat:
No to teraz ja:P
SkullKnight, pewnie nawet nie kojażycie skąd sie wziął mój nik Ale nie ważne. Sięgnijmy zatem do mrocznej przeszłości...
Pewnego zwykłego, nic nie zapowiadającego dnia tak jak zawsze zebrała sie moja ekipa by grać w fabularnego Warhammera.<ekipa m.in. Gwenefer, Ehrios, Garnilius i ja > czekaliśmy sobie na reszte graczy, gdy Garnilus dorwał się do moich Mangazynów i zaczął czytać o RO XD. Wspomniał, że ma znajomego który ma dostęp do tej gry. Olaliśmy go , znaczy Garnilusa . Takim sposobem zaczął grać Garnilius, ale najlepiej jak sam o tym napisze. Garnilius namawiała długo mnie i Ehriosa. Ehrios zciągnał sie miesiąc wcześniej niż ja. Garnilius meczył mnie długo, próbując namówić mnie na RO, a ja długo sie opierałem:P wiedząc, że jak zaczne to tródno mi będzie przestać. No i uległem. Na początku miałem iść na Wizza, ale po dłuższym zastanowieniu zaczęłem grać Swordem. Grałem tak sobie jakiś czas aż Garnilius i Ehrios wciągneli mnie do Bregan XD <tak, jestem tu po znajomości XD>było to w okolicach października. Jeszcze jako Sword długo nie zagrzałem miejsca w Bregan. Ale byłem na zebraniu dotyczącym połączenia z Illuminati. No i to czego nigdy nie zapomne, czyli event w Halloween XD Pomagałem wtedy zbierać dynie Sadowi, zajął wtedy chyba 3 miejsce o ile mnie pamieć nie myli. Przyszło poloczenie z Illu i poleciałem Niecały miesiąc później wróciłem już jako Crus. I tak grzeje sobie miejsce do dziś, przywiązałem sie do was ludziska i nie za prędko odejde :] <chociaż przemknął pomyśł żeby zrobić z Garniliusem gildie , ale już przeszedł> Świetnie się tu bawie i pomimo licznych kryzysów wierze w nas <bo złego diabli nie wezmą > Podoba mi sie że po każdej porażce sie podosimy i niedajemy po sobie poznać, że było źle
PS. Taka świetnie było się z tobą bawić w Wawie , zachęcam tym samym reszte żeby poszli śladami szefa i pojawili sie na najbliższym spotkaniu <jak już je zorganizujemy:P>



Evall: Wysłany: Sro Sty 18, 2006 4:38 pm
Cytat:
Kiedy to ja dolaczylem ^^?

To byl archer..... kolo 40 lvlu... spotkalem cyraxa przed payon cave ^^
jezu.. pamietam ze mial 60 lvl ^^ potega...

Z poczatku mialem straszne kompleksy... W starej gildii na iRO opieprzali mnie ze jestem nieprzydatny i doprowadzalem calosc do bialej goraczki ;p

Jak nic pamietam wielkie wyprawy tamtych czasow *o*

Na High Orci w 6 osob ^^ tak 6 osob !

Pamietam Melmmona jako acolite.... Cyraxa jako najwiekszego koxa w gildii ktory ratowal z kazdej opresjii i Hashiego jakie niesmialego czlowieka ktory twierdzil ze w realu jest szpetny ^^ <btw. Laxu mowi ze jestes cholernie przystojny ;p>

Pozniej przyszla reszta i pierwszy kryzys...

Cyrax chcial stworzyc wlasna gildie, zaciagnal pare osob i .... no i...

Potem pojechalem na oboz na 3 tygodnie wiec wiele nie pamietam ;p

JJak wrocilem wszyscy byli odemnie 3 razy silniejszy i znow mialem kompleks slabego gracza....

Byl wtedy Ester.. Zyleta i cala ekipa.....

Odeszla Zyleta.. Po WoE w geff.... pryznam sie ze wtedy mialem czesciowo w tym udzial ale mi wybaczyla ^^

Za Zyleta poszla cala reszta...

Potem zeszlismy sie jednak..... w mniejszym gornie ale zawsze...

Potem bylo cos.. przez co do dzis sie zle czuje.....

Przychodze po tygodniu nieobecnosci.. patrze.. a tu trzy osoby wgildii....

Tak to byl ten czas, kiedy wszyscy nagle poszli do ilu...

Pozostalem tylka ja i Gio....

To byl czas kiedy moglem sie pochwalic vGMem xD

Potem powrot do gildii..... tym razem stracilismy Laxu i Sada (kolejno Wilki i Ilu)

Jak jest teraz sami widzimy..

ZAL NAM TYCH CO ODESZLI.. powiedzmy se szczerze.. bez tych osob bregan stracilo swuj unikalny klimaat.. wytworzylo sie cos w rodzaju Mikroklimatu Beta....

To wielki skrot... ale nie potrafie mowic o wszystkim.. pierwszy orc.. niff.. ct.. foki.. bicie 83 lvla na pierwszym bardzie ^^... trudno.. bylo minelo... i nie wruci wiecej.. chiodz w papierach lat przybylo to do przodu sie wyrywa glupie serce ^^



Maladie: Wysłany: Sob Sty 21, 2006 7:31 am
Cytat:
Jeszcze jedno sprostowanie Po rozpadzie gildii i przejściu do illu ja też w niej zostałem. Bodajrze jakiś tydzień jezcze, aż wreszcie Saiver napisał do mnie, że jak zrobie drugą klase to wezmą mnie do illu...
Zwinąłem się więc czym prędzej z zamiarem nie wracania już do Bregan (tj.do illu). Potem jakoś przypadkowo. gdy szukaliśmy banana juice dla Gwen spotkałem Saiver. Pomógł nam.. Jakoś mnie tkneło i jeszcze w tym samym tygodniu koleś co "trudniejszego nicku nie mógł wymyślić" (jak powiedziała Gwen) zgarnął nas do Bregan.
Miałem 56 poziom i czułem się potężny Gwen miała wtedy bodajrze 44
Na początku rozczarowanie... Nie ma Sadoyoshiego i Laxu Ale jakoś się potoczyło. Wciągnąłem Skulla, ostatnio Laxu i dobrze nam się żyje
Ah tak.. Na początku do gildii zabrał mnie megakox Garnilius (znany także jako Stalker Cud XD).



Esteroth: Wysłany: Nie Sty 29, 2006 3:27 pm
Cytat:
Mnie, z obecnego składu mało kto kojarzy, właściwie to większość nawet mnie nie zna Do gildii wstąpiłem dawno, dawno temu. Byłem wtedy archerem na 46 lvl, miałem zamiary wstąpić do jakiejś gildii, ale większość miała zbyt wygórowane wymogi. Przypadkiem spotkalem Hashiego z chat'em "przyjmuje do gildii". Pomyślałem, że może warto spróbować. Kiedy ja doszedłem było nas chyba 4 osoby. Gildia sie rozwijała.
Potem miałem 2 incydenty, które wykluczyły mnie gry na dwa dość długie okresy czasu. Nawet nie chce mi sie o tym pisac Teraz po półrocznej przerwie jestem z powrotem, zobaczymy co będzie dalej.
Z tego co widze, bardzo dużo rzeczy mnie ominęło. Pozdro all






To tyle... Piszcie dalej Rysie ;3 Zachęcam ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaffar
Prawie jak Gwenefer



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczna

PostWysłany: Pon 15:33, 24 Lip 2006    Temat postu:

Moze teraz ja Wink
Moj aprzygode z RO rozpoczolem 27 lipca ubieglego roku...
...Z grami RPG mialem do czynienia od dawien dawna, i od pewnego czasu poszukiwalem takowego przez internet(zaczynalem od Ultimy Xd).
Na serwie pojawilem sie juz jakotaka wiedza po kilkudniowym studiowaniu forum, postanowilem zrobic sina Wink(oczywiscie go zjebalem ;p)
Po ktoryms(eksperymecie, bulidzie) przyjeto mnie do Sentiliners of Darknes tak siedzialem tam i siedzial bym nadal gdyby nie pewien incydent. Otoz dostalem wezwanie do wojska(life is brutal) i musialem pozegnac sie ze wszystkim. Po perypetiach, ostrym sciemnianiu wypuscili mnie z wojska po 2,5 miecha Wink jestem dobry Xd. Aha w sentiliners poznalem Cyraxa z ktorym sie zakumplowalem wiadomo 2 sinow Wink. Po powrocie z wojska 21 stycznia bierzacego roku, Sentiliners juz nie istnialo, poszli na inny serwer, Sad no coz lipa. A ze Cyraxa mialem we friendsach wiec zagadalem co slychac Wink. On oczywiscie byl w szoku bo co ja daje, powinienem byc w wojsku Wink. No nic pytam co u niego i w jakiej gildi jest. Powiedzial ze wrocil do swojej dawnej gildi i ze jak chce to moge do WAS dolaczyc Wink.
...Poczatkowo zagadywal mnie Undi i Bro bo mam tam kilku znajomych z SoD, ale postanowilem dolaczyc do drucha Cyraxa. I takim sposobem znalazlem sie w gildi, w nieco innej epoce. Taka malo uczestniczyl w zyciu gildi piecze nad gildia sprawowal Saiver. Po licznych perypetiach, zjednoczeniu sie z Zakonem(z czego nic nie wyniklo bo zaraz uciekli do Bro...)Jestem nadal w gildi i nigdzie sie nie wybieram, choc SoD(Sentiliners of Darknes)sie o mnie upomnieli, ale ze poznalem tu fajnych ludzi postanowilem zostac. To w skrocie historia mojego zycia na tym Srewerze Wink Mialem sincrossa na 84lv pod edp sb ale polecial na smietnik bo bylo ciezko z karvo, nastepnie zrobile bsa pogralem nim moze z 2 tyg i zrobilem champa no i teraz zostal Wink. Co bedzie dalej to sie okaze,obecnie bawie sie Roguem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Laxu
Wielki czit



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wójtowa wieś/śródmieście XD

PostWysłany: Pon 21:40, 24 Lip 2006    Temat postu:

ehhh... ten Evall myli fakty... Moze powiem jak bylo ze mna... Doszla do gildii jakos pod koniec sierpnia moja mega wyczesana elo akolka lvl 40 z hakiem XD Bylo to jakies WoE czy cus i potrzebowali healera, wiec Evciu dzwoni do mnie zebym weszla na ro bo mnie chca przyjac XD Na poczatku bylam troche podjarana tym ze mam gildje i wogole xd Wtedy tez malomowna bylam, heh < wyobrazcie to sobie... hardcore ;p> A z gildii odeszlam jeszcze zanim wszyscy <prawie> wbili do Illu... wkurzylam sie i Zelka zaciagnela mnie do wilkow, to bylo pod koniec pazdziernika jakos :> No i wrocilam do starej gildii;] Ale tu juz daty mniej wiecej nie podam... chociaz... to jakos w okolicach marca chyba bylo xd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ignis
Prawie jak Gwenefer



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 14:19, 25 Lip 2006    Temat postu:

Ech, to był 17 stycznia, piątek, byłem magicianem na 58 lvlu ;], expiłem sobie w CT i wtem podszedł do mnie Yotian i zapytał, czy chcę do gildi (była wtedy wielka rekrutacja i brali ludzi z ulicy ;]) ja się zgodziłem i tak trafiłem w szeregi BD Smile Podczas ferii wciągnąłem Arbaala i on czem prędzej trafił do BD ;]. Potem nadszedł marzec. Gildia przeżywała trudne chwile. Z Arbaalem uciekliśmy do MikoMafii, po czym ja wróciłem po 10 dniach, a Arb po 15-stu xD. I tak jesteśmy do dziś Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yotian
Mały czit



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wiesi....Dolnej Wiesi...

PostWysłany: Nie 10:12, 03 Wrz 2006    Temat postu:

czuje sie dowartosciowany ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
VergiI
Mały czit



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Socho City!

PostWysłany: Nie 12:18, 03 Wrz 2006    Temat postu:

Wiec i ja cos napisze;]

Luty,2006

Moja przygoda z RO zaczela sie gdy pewnego nudnego dnia w szkole,Katsu zaczela mi opowiadac o jakims RPG online-stwierdzilem ze mozna sprawdzic coz to takiego;p Nagralem sobie gre na plytke,"zalozylem konto"(Katsu mi zalozyla;p) i NIESTETY odpalilem RO w domu;p Gdybym wiedzial ze ta gra AZ tak wciaga-nie nagralbym tej plytki;p

Gre zaczalem Swordem-nick Raku;]Naturalnie niewiedzialem wtedy co to "build",wiec statsy podala mi Katsu;p Potem byl exp exp exp az stalem sie Agi Knightem,ktory (tez po znajomosci;p) zostal przyjety do BD Very Happy W krotce gre pokazalem takze moim kumplom-wizz Pontius,hunt Anosis;]Oni takze wkroczyli w szeregi BD,ale...
Po jakims czasie stwierdzilismy,ze chcemy miec wlasna gildie,wiec odeszlismy od BD i stworzylismy Devouted.Jednak cos bylo nie tak,gildia sie nie rozwijala,nie miala przyszlosci...odszedlem...
W tym samym czasie zrobilem sina-naturalnie Knight'a odsunalem na bok;p Po wyexpieniu szina na 70-80 lv,wstapilem w szeregi gildii Yakuza-gdzie byl takze Anosis i Pontius.Nieczulem sie tam jednak za dobrze,poniewaz atmosfera w tej gildii byla chu....:/Po pewnym czasie,Yakuza zaczela sie rozpadac...Wtedy napisalem do Katsu
"Katsu,gdybym chcial do Was wrocic,przyjelibyscie mojego sina?"
I tak o to tym pieknym sposobem wrocilem do Bregan D'aerthe,do Was i mam nadzieje ze zostane tu do samego konca(ktory oby nigdy nie nastal;])

Pozdro^^
Sorki za bledy^^"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dObi
Lame



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszow Mazowiecki

PostWysłany: Sob 1:41, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Ja zaczalem grac 23 wrzesnia 2006 r. Wink zapoznalem sie z kilkoma ludzmi i dostalem ten link na forum.. zlozylem podanie jako wlasnie ten "nOOb" o ktorym wspominal takeshi Wink i sie zaczelo .. poki co pomogliscie mi sporawo .. bo jak by nie patrzec to juz mniej wiecej (wiecej niz wiecej) umiem i nawet "szybko" sie rozwijam ;Very Happy .. daze do tego zeby brac udzial w WoA Wink mam nadzieje ze mi sie uda Wink pozdro ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Son
Lame



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:04, 01 Lis 2006    Temat postu:

Hmm. To u mnie było zupełnie inaczej. Pierwsze spotkanie z RO miałem w gimnazjum(chyba 2 klasa) to jakieś 4/5 lata temu, dokładnie nie pamiętam. Wtedy to w gim wraz z kumplami graliśmy w Ultime, ale mnie to neiwystarczało. Chciałęm jakiś MMO w fajnym świecie. I dorwałęm 2 gry. RO i PT. PT miało wtedy niezle wymagania, wiec dużo se nei pograłem, natomiast za kontem na DRT(stare KDR) też se poczekałem ^_^. Jak już mi założyli to zaczołem grać. Średnio 2-3h w tygodniu w szkole. W domu nawet nie mazyłem o tym ^_^. I tak grałem przez jakiś miesiąc czy 2. No i jakoś przestałem. Cholera wie czemu(niepamiętam). No i zapomniałem o RO. Aż nagle w lipcu 2005 roku Son dostał stałe łącze z NEOzdrady. Wziołem te gówno na 2 miechy testowe. W ciągu 1 tygodnia wykorzystałem cały limit @_@. No i tak zaczeło mi si enudzić i szukałem rozrywki netowej. I co, trafiłem na jakimś forum na linka do RO. Przypomniałęm se gierke i wszedłęm na drt. Patrze a tu zdziwko KDR. Hmm co jest grane. I zaczołem wertować fora itp. I wszystko sie wyjaśniło. No to nowe konto i jazda. No i zaczeło sie. Son już na dobre sie wkręcił i mu odbiło. Aż NEO sie skończyło(2 miechy). No to poszło sie do ICP i ma sie teraz wspaniały net w ICP ^_^ I tak moja historia z RO sie rozkręciła. Najpierw była jakaś gildia, gdzie GM'em był Cless(nie pamiętam nazwy Razz), potem założyłem Nanike, poczym zrobiłęm se od niej urlopa(grudzień 2005) i poszedłem do Breganów oraz Kami no Niwa. Siedziałęm tu z 2 miechy i wróciłęm do Naniki. Poetem długo długo nic aż do wipa. Po wipie nadal Nanika przez 2 miechy, a potem urlop 2 miesieczny. A teraz jestem znów u Breganów. Hmm. Ale ja głupi ^_^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Melmmon
Mały czit



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:07, 13 Sty 2007    Temat postu:

wypadaloby cos napisac...

Dawno, dawno temu gralem malym akolita. Zauwazylem Cyraxa i Saivera pod payon cave, a ze akurat mialem 50lvl to zalapalem sie do gildii - z ciekawosci. Pamietam wspolne wypady na orci, ktore konczyly sie masowa rzezia ;] W miedzyczasie Saiver i Waldeck lali jakis hode czy cos takiego, pod morroc Very Happy Expilem sobie z QuRo i Evallem na sohee, faaajnie bylo ;] Rem!x z Saiverem rwali jakies dupy w comodo Wink Smiesznie sie o tym teraz pisze... Pozniej nastaly wakacje, burzliwy okres dla gildii - Takahashi rzadko sie pojawial, a we mnie urosly ambicje (jako jedna z 3 osob mialem wtedy 90+ lvl) chcialem czegos wiecej niz samotne bicie dullahanow w niff Razz Nie uwazam siebie za winnego kryzysu gildii, to nie ja odszedlem jako pierwszy i nikogo nie namawialem, zeby odchodzil za mna. Poza tym, w Bregan zostala garstka osob, a trudno grac w mmorpg w gildii "martwych dusz"... Po odejsciu Garniliusa i Zahary zaczalem rozgladac sie za nowa gildia, nie widzialem dla siebie miejsca w Bregan, taky lajf. Spedzilem sporo czasu w Wilkach, tam sie zaaklimatyzowalem, utrzymujac jednoczesnie kontakt z Breganami (mialem tu nawet rogue kiedys ;> ). Po rozpadzie Wilkow przestalem grac, znudzilo mnie RO. Bogatszy o nowe doswiadczenia, powracam pelen nadziei na przyszlosc ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skaza~!
Prawie jak Gwenefer



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza pleców xP

PostWysłany: Sob 11:42, 13 Sty 2007    Temat postu:

No to przekopiuje ze "starego nowego" forum ;3
Skoro już jestem tu mały kawałek czasu,nadszedł czas by została spisana historia mojej
egzystencji w RO;p No więc... wszystko zaczeło się w 2003 od Tibii <bleh>. Znudzony
chamstwem i brakiem wychowania graczy postanowiłem poszukać innej gry,
i tu nagle siostra podsunęła mi RO. Znalazłem serv (KDR;]), zassałem... i oto
już od października tego roku koxałem ;]. Na początek knight Szczurofon, potem
Sin którym doszedłem do szinixa (nie wiem jakim cudem, może dlatego że siostra
expiła mi go jak mnie nie było ;]) potem był crus, priest,którymi odwiedziłem takie
gildie jak: Illuminati, Avalanche, a nawet przez 1 dzień w Enigmie (ble)
Następnie miałem przerwę... Po czym zacząłem grać monkiem. Trafiłem tutaj i to już na 100% będzie moja ostatnia gildia na KDR ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Bregan D'aerthe Strona Główna -> Gildia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin